Nieświadomi więźniowie algorytmów – czy możemy się uwolnić?
Wstałeś rano i od razu sięgnąłeś po telefon? Sprawdzasz Facebooka w kolejce do kawy? Wieczorem tylko na 5 minut wchodzisz na YouTube i nagle jest 2 w nocy? To nie twoje decyzje – to algorytmy, które nauczyły się, jak cię kontrolować. Brzmi jak teoria spiskowa? Niestety, to nasza codzienna rzeczywistość.
Jak platformy manipulują naszą uwagą
TikTok nie jest przypadkowo tak uzależniający. Jego algorytm potrafi określić, co cię wciągnie, w zaledwie 90 minut od pierwszego użycia aplikacji. Instagram celowo pokazuje ci kontrowersyjne komentarze, bo wiemy – kłótnie przykuwają uwagę lepiej niż kotki. Netflix? Testował 67 różnych miniaturek przed wyborem tej, która sprawi, że klikniesz w serial.
Ale ja nie daję się tak łatwo nabrać – pomyślałeś? Zrób test: jutro spróbuj nie sprawdzić powiadomień przez pierwsze 30 minut po przebudzeniu. Jeśli to wyzwanie wydaje ci się trudne, masz dowód na swoją zależność.
Dlaczego nie potrafimy przestać?
Nasze mózgi po prostu nie nadążają za technologią. Ewolucja przygotowała nas do świata, gdzie słodkie i tłuste jedzenie było rzadkością – dlatego tak trudno nam się oprzeć cukrowemu dopaminowemu kopniakowi z każdego lajka. Tymczasem algorytmy działają jak perfekcyjni dealerzy narkotyków, dostosowując dawkę do twoich słabości.
Badanie Uniwersytetu Stanforda pokazało coś przerażającego: przeciętny student potrafi skupić się na zadaniu tylko przez… 65 sekund. To nie ich wina – to efekt lat tresury przez systemy zaprojektowane, by kradły naszą uwagę.
Przeciwgaz na algorytmy – nietypowe metody
1. Robienie na złość – gdy YouTube poleca ci film, celowo oglądaj coś zupełnie innego. Algorytmy uczą się na błędach.
2. strefy wolne od technologii – łazienka to świetne miejsce na… czytanie. Papierowe książki, oczywiście.
3. Głupie konta – załóż drugie konto w mediach społecznościowych, gdzie będziesz śledzić tylko absurdalne treści. Algorytm się pogubi.
4. Analogowy budzik – kup zwykły budzik. Pierwsze 30 minut dnia bez smartfona to rewolucja dla mózgu.
Czy to w ogóle możliwe – żyć poza matrixem?
Jaron Lanier, pionier rzeczywistości wirtualnej, radzi: Traktuj media społecznościowe jak fast food – czasem możesz, ale nie może to być podstawaTwojej diety. Problem w tym, że większość z nas żywi się cyfrowym śmieciowym jedzeniem na śniadanie, obiad i kolację.
Może warto zadać sobie pytanie: jeśli algorytmy wiedzą o tobie więcej niż twoja matka, to czy na pewno to ty decydujesz o swoim życiu? Wyłącz telefon. Idź na spacer. Porozmawiaj z nieznajomym. To najlepsze, co możesz zrobić, by udowodnić, że jesteś jeszcze człowiekiem.