# Vintage Computing, Smart Living: Kalkulator z lat 80. jako kontroler smart home
**Wyobraź sobie, że wciskając przyciski starego kalkulatora CASIO z 1983 roku, włączasz światła w salonie lub zmieniasz utwór w swoim systemie audio.** Brzmi jak połączenie cyberpunka z retro futurystyczną estetyką? To nie science fiction – to projekt, który możesz zrealizować samodzielnie, łącząc analogową przeszłość z cyfrową teraźniejszością.
W erze smart home, gdzie dominują gładkie panele dotykowe i asystenci głosowi, powrót do fizycznych, klikających przycisków ma swój urok. Stare kalkulatory kieszonkowe, często zalegające w szufladach, mogą zyskać nowe życie jako minimalistyczne kontrolery. Ich jednosekundowe opóźnienia i charakterystyczny dźwięk klawiszy dodają czaru, którego brakuje współczesnym rozwiązaniom.
## Dlaczego akurat kalkulator z epoki?
Nostalgia to tylko jedna strona medalu. Kalkulatory z lat 80., takie jak **TI-30, HP-12C czy CASIO FX-82**, mają prostą, ale wytrzymałą konstrukcję z przyciskami, które przetrwały dziesięciolecia. W przeciwieństwie do współczesnych urządzeń, ich układ klawiatury często opiera się na matrycy kontaktowej, którą łatwo podłączyć do mikrokontrolera. Dodatkowo wyświetlacz LCD (a czasem nawet fluorescencyjny VFD) daje wizualne potwierdzenie komend, co może być przydatne w debugowaniu.
Co ciekawe, niektóre modele mają porty szeregowe lub możliwość modyfikacji – przykładem jest **HP-41CV**, który pozwalał na podłączenie dodatkowych modułów. Dziś tę samą funkcjonalność możemy osiągnąć, wykorzystując **Arduino lub Raspberry Pi Pico** jako most między starym sprzętem a nowoczesnymi protokołami jak MQTT czy Zigbee.
## Jak przekształcić kalkulator w pilot smart home?
Najprostsza metoda to **przechwytywanie sygnałów z klawiatury**. Większość kalkulatorów używa matrycy przycisków skanowanej przez układ scalony. Jeśli uda nam się odczytać, który przycisk został wciśnięty, możemy przesłać tę informację dalej. Można to zrobić na dwa sposoby:
1. **Bezinwazyjnie** – poprzez podłączenie się do istniejących ścieżek na płytce drukowanej z pomocą cienkich przewodów i złączy krokodylkowych.
2. **Z modyfikacjami** – demontując oryginalną płytkę i zastępując ją własnym układem z mikrokontrolerem.
Dla przykładu, jeśli chcemy przypisać przycisk „5” do włączania światła w salonie, wystarczy wykryć jego naciśnięcie i wysłać odpowiednią komendę poprzez Wi-Fi (np. do systemu Home Assistant). W praktyce będzie to wymagało napisania prostego skryptu w Pythonie lub wykorzystania gotowych bibliotek dla Arduino.
## Praktyczne zastosowania: od oświetlenia po muzykę
Taki retro kontroler może mieć więcej zastosowań, niż się wydaje. Przykładowe scenariusze:
– **Sterowanie oświetleniem:** „+” zwiększa jasność, „-” zmniejsza, „ON/C” włącza główne światło.
– **Zarządzanie muzyką:** Kombinacje klawiszy (np. „2” + „ENTER”) przełączają utwory, „×” i „÷” regulują głośność.
– **Kontrola termostatu:** Wprowadzenie konkretnej liczby (np. „21”) ustawia temperaturę w pokoju.
Niektórzy idą jeszcze dalej – podłączają wyświetlacz kalkulatora do systemu, aby pokazywał np. aktualną temperaturę w domu. W przypadku modeli z drukarką termiczną (jak **CASIO HR-8**) można nawet generować dziennik zdarzeń smart home!
## Czy to tylko zabawa, czy realna alternatywa?
Prawdę mówiąc, nikt nie wymieni Alexa na kalkulator z epoki. Ale właśnie w tym tkwi siła tego projektu – to połączenie zabawy, nostalgii i technicznego wyzwania. Dla osób, które cenią sobie retro design lub chcą nadać swojemu smart home indywidualny charakter, takie rozwiązanie może być idealne.
Jeśli masz gdzieś stary kalkulator, warto dać mu drugie życie. Nawet jeśli nie masz doświadczenia z elektroniką, dostępne w sieci tutoriale pokazują, że to projekt na weekend. A efekt? Unikalny gadżet, który zachwyci gości i przypomni, że technologia nie zawsze musi być poważna. **Czasem wystarczy kilka starych przycisków, by dodać magii codzienności.**